Resztki słynnej Twierdzy

 

Na wzgórzu św. Bronisławy, obok krakowskiego Salwatora, wznosi się Fort Kościuszko.

Najbardziej znana budowla militarna Krakowa pamiętająca okres zaborów.

Prowadząca prostopadle do stoku, wśród drzew, aleja Waszyngtona, niegdysiejsza droga forteczna, dochodzi do wspomnianej budowli.

Mijając kościółek św. Salwatora i cmentarz, przeskakuje mostkiem drogę rokadową, tworząc dwupoziomowe skrzyżowanie.

Dalej wznosząca się droga mija pozostałości bramy fortecznej, po czym nagle skręca ku prawej stronie i, dochodząc na szczyt wzniesienia, ginie wśród budynków fortecznych.

Umieszczony w centrum Fortu kopiec, daje wspaniały widok na budowlę i cały Kraków.

Widzimy zatem kaponierę wewnętrzną (u stóp kopca), w której umieszczono muzeum ku czci naczelnika powstania 1794 roku.

Będący od 1998 roku w remoncie bastion V ma być stałą siedzibą muzealną.

Niestety problemy finansowe wydłużyły czas remontu.

Obecnie wiadomo, że zaplanowane na 2001 rok zakończenie prac zostanie przesunięte.

Zmartwieni turyści będą mogli topić łzy w trunkach pitych na tarasie kawiarni.

Okalający Fort od zachodu budynek koszarowy został przystosowany do obsługi gości hotelowych, a w pozostałej części od jedenastu lat mieści się siedziba radia RMF FM.

Wyremontowany dach koszar i kaponiery północnej służy jako taras widokowy, przyciągając swoją atrakcyjnością pary zakochanych.

Powszechnie wiadomo, że Fort Kościuszko nie jest jedynym tego rodzaju zabytkiem w Krakowie.

Obecnie możemy podziwiać 35 podobnego przeznaczenia obiektów, z której to liczby niewielka część została wyremontowana i spełnia różnego rodzaju funkcje, o czym poniżej.

Reszta czeka na nowych opiekunów i jak na razie... odstrasza swoim stanem.

Lata świetności Twierdzy przypadają na okres XIX i początku XX wieku, kiedy to inwestowano w jej rozbudowę olbrzymie sumy.

Militarne znaczenie budowli nie zakończyło się wraz z upadkiem monarchii habsburskiej.

Jednakże jej wartości militarnej nie oceniano jednoznacznie.

W okresie poprzedzającym II wojnę światową Twierdza Kraków, pomimo przestarzałej konstrukcji, pozostała jednym z ważniejszych umocnień granicy zachodniej.

Nie przeszkadzało to jednak, aby Forty Kleparski, Mogilski (nie istnieje) i Luneta Warszawska, umiejscowione w centrum miasta, pełniły rolę pamiątek z ck okresu.

W Forcie Krzesławice i Dłubnia mieściła się radiostacja i centrala nasłuchowa.

Dzięki działaniom jej pracowników udało się rozpracować szyfr Enigmy.

Podczas II wojny światowej Twierdza Kraków wróciła do łask.

Toteż przypadła jej w udziale obrona miasta.

Jednakże szybkie wycofanie się armii Kraków (4 - 5 IX) ograniczyło akcję obronną do ostrzelania VII korpusu i 5. Dpanc. przez Fort Tonie.

Okupant zamienił forty na magazyny i koszary.

Nazwę Fortu Kościuszko przemianowano na Fort List i tam mieściły się koszary, w których notabene stacjonowały jednostki włoskie, o czym świadczą pozostawione na ścianach napisy.

W ostatnim roku wojny, północno - wschodnie forty włączono w ciąg umocnień.

W Pasterniku zorganizowano centralę minerską, natomiast Fort List pełnił funkcję stanowiska dowodzenia i centrali telefonicznej.

W latach pięćdziesiątych, po epizodzie II wojny światowej, powrócił projekt zniszczenia fortów.

Decyzję argumentowano uzyskaniem cegieł, potrzebnych na odbudowę i rozbudowę miasta.

Jak się póżniej okazało, zaprawy, której używali Austriacy do budowy, nie można było pokruszyć.

Stąd gruzy zburzonych murów zmieszanych ze stertą korzeni wystających z przerzuconej ziemi zalegały nowo budowane osiedla.

Odpowiedzią na dewastację umocnień austriackich była seria artykułów autorstwa Karola Estreichera i Janusza Bogdanowskiego.

W wyniku przeprowadzonej kampanii prace na pewien czas zahamowano, jednakże nie udało się uchronić fortów od zniszczenia.

Zdecydowało o tym twarde stanowisko władz ówczesnej PRL, w wyniku czego został zburzony m.in. Fort Krakus.

Niektóre zachowały się, lecz nie zagospodarowane - niszczały.

Rok 1956 przyniósł decyzję rozbiórki Fortu Krzemionki.

Na jego miejscu zamierzano postawić stację telewizyjną.

Pomimo projektu przeistoczenia baszty maksymiliańskiej w wieżę telewizyjną, decyzji nie zmieniono, a nawet rozpoczęto rozbiórkę niespodziewanie przed planowanym terminem.

W ten sposób Kraków stracił szansę posiadania najpiękniejszej stacji nadawczej na świecie.

Szkoda.

Należałoby jeszcze wspomnieć jedną nieodżałowaną decyzję.

W roku 1964 przekształcono Fort Skała w obserwatorium astronomiczne UJ.

Cel jak najbardziej godny pochwały.

Tym bardziej przykro, że wykonawcy, oślepieni wspaniałością pomysłu, zniszczyli unikalną wieżę artyleryjską Grussona wraz z działami.

Pomimo tylu zniszczeń i zaniedbań, w 1968 roku wojewódzki konserwator zabytków zadecydował o przyjęciu w poczet pereł narodowych krakowskich fortów.

Pierwsze tego zaszczytu doznały Fort Kościuszko i Luneta Warszawska.

Obecnie mniejszy panteon obejmuje 12 budowli.

Reszta niszczała do roku 1992, kiedy to rozpoczęto gromadzenie kopii materiałów dotyczących Twierdzy Kraków.

Wspomniane dokumenty wykorzystuje się przy renowacji i adaptacji obiektów do innych funkcji.

Część z nich została wydrukowana stanowiąc część Atlasu Twierdzy Kraków.

Drugą obok tej pozycji jest Studium historyczno - krajobrazowe dawnej Twierdzy Kraków.

Ich zadaniem jest gromadzenie informacji o obiekcie i jego możliwościach adaptacyjnych, jak również kreowanie propozycji zagospodarowania.

Stało się jasne, że forty to skarb, którego nie powinno się roztrwonić.

Wobec tego zdecydowano się na udostępnienie ich prywatnym właścicielom.

Ci, za pomocą wskazówek konserwatora, powinni podjąć się adaptacji obiektów do nowych zadań.

Najczęściej proponowanymi funkcjami, jakie powinny przejąć budowle militarne, są wszelkiego rodzaju hotele, motele, schroniska młodzieżowe (Fort Kościuszko i Zielonki).

Nie jest to jedyna funkcja, jaką mogą przyjąć forty.

Można wspomnieć o stadninie konnej, o czym świadczą przykłady Olszanicy i Grębałowa.

Kryteria, którymi należy się kierować podczas prac adaptacyjnych, ustalono według zasady opartej o stopień dewastacji zabytku.

Czym większe zniszczenie, tym dopuszcza się poważniejsze zmiany, lecz w granicach pierwotnego gabarytu obiektu.

Na początku XXI wieku w obrębie miasta Kraków i jego okolicach zachowało się ponad sto obiektów militarnych.

W liczbie tej znajdują się zarówno forty i bastiony, jak i bramy oraz fortyfikacje polowe.

Stopień dewastacji jest zróżnicowany, aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że w każdym ze wspomnianych obiektów planuje się inwestycje lub już je rozpoczęto.

O planach związanych z Fortem Kościuszko była mowa wyżej, przypomnijmy zatem zamierzone przedsięwzięcia w innych budowlach.

Fort Kleparz jest magazynem win z niemal całej Europy, jak głosi zapraszający klientów plakat.

Lecz nie tylko.

Planowane jest udostępnienie części kompleksu zwiedzającym, którzy, zmęczeni obchodzeniem kazamatów, będą mogli ukoić pragnienie w winiarni.

Interesująco zapowiada się przebudowa ronda Mogilskiego, w wyniku której planowane jest odsłonięcie fragmentów znajdującego się tam ongiś fortu.

Przedsięwzięcie uzależnione jest od danych technicznych, które zadecydują o głębokości planowanych wykopów.

Kwestie techniczne dotyczą możliwości poprowadzenia linii tramwajowej dolnym poziomem skrzyżowania, a to z kolei pociąga za sobą konieczność zainstalowania trakcji elektrycznej.

Summa summarum szkopuł w tym, aby nie obniżać za bardzo poziomu, gdyż w takim przypadku opracowane w roku bieżącym, planowane rozpoczęcie prac przypada na rok 2002.

Zobaczymy.

Niezwykle ciekawym i zachowanym do dziś zabytkiem jest Fort św. Benedykta.

Stanowi rzadki przykład baszty maksymiliańskej lub, jak kto woli, baszty z Linz, podobnej do tej, którą zniszczono podczas budowy wieży telewizyjnej.

Została wybudowana w latach 1850 - 56, jako typ wieży artyleryjskiej stosowany w szkole austriackiej w XIX wieku.

Na najwyższej kondygnacji stosowano nasyp ziemny, gdzie ustawiano baterię artylerii dalekiego rażenia.

Baszta zaniedbana przez pół wieku, od 1991 roku jest w remoncie.

Przeprowadzono badania archeologiczne w budowli i jej sąsiedztwie.

Nad połową ostatniej kondygnacji rozpostarto dach, imitację dziewiętnastowiecznego dachu drewnianego stosowanego w czasie pokoju.

Przystąpiono do rekonstrukcji formy ziemnej, zabezpieczając izolacją wspomnianą poprzednio kondygnację.

Zamontowano replikę dawnych dżwigów, które będą służyły podtrzymywaniu płóciennego zadaszenia.

Obok prac typowo konserwatorskich do obiektu podłączono wodę i kanalizację.

Ochotę posiadania budynku zaczęły zgłaszać rożne instytucje, jednak proponowane zmiany konstrukcyjne nie zostały zaakceptowane przez konserwatora zabytków.

Wśród ofert do przyjęcia pojawiła się propozycja PTTK przekształcenia Fortu w muzeum I wojny światowej i Twierdzy Kraków, oraz hotel.

Obecnie obiekt znajduje się pod kuratelą stowarzyszenia studenckiego, któremu zostały oddane sąsiadujące z Fortem tereny.

Na nich organizowane są imprezy plenerowe.

Zarząd obiecał wyremontować Fort i zaadaptować go dla potrzeb wspomnianych powyżej imprez.

Jak na razie prace nie ruszyły.

Rozwiązanie tego problemu przewiduje się na maj bieżącego roku.

Przedstawione w tekście przykłady obrazują pełną gamę możliwości adaptacyjnych budowli fortecznych.

Zainteresowanych pogłębieniem tematyki odsyłam do biblioteki Urzędu Miasta, w której będzie można zapoznać się z Atlasem Twierdzy Kraków.

Prowadzenie akcji propagandowych w celu znalezienia inwestorów przez Samorządowy Wydział Ochrony Zabytków, Wydział Strategii, Biuro Promocji i Ofert UMK w postaci organizowanych wystaw na temat adaptacji krakowskich fortów, jak również konferencji i sympozjów nie spowodowało boomu na forty.

Potencjalni nabywcy często tracą przekonanie o sensowności zakupu wraz ze zderzeniem się z rzeczywistością.

Odstraszają nie tylko zdewastowane obiekty, ale i perspektywa przestrzegania zaleceń konserwatora zabytków.

Pomimo tych pozornych bądż co bądż trudności (mocne mury, perspektywa kosmetycznych remontów np. wstawienie okien, drzwi itp. nie powinny nadwerężać budżetu inwestorów), forty stwarzają duże możliwości adaptacyjne.

Oprócz wymienionych w powyższym tekście, wypada przytoczyć opinię znanego krakowskiego eksperta od fortyfikacji J. Bogdanowskiego, o wypoczynkowych walorach obiektów militarnych.

Koronnym przykładem jest otoczenie Fortu Kościuszko.

Wtopiony w kompozycję alei drzew, trawników i krzewów Fort oprócz walorów ekologicznych i estetycznych, daje możliwość różnych form wypoczynku zarówno biernego, czynnego, jak i intelektualnego.

Chociaż daleko do doskonałości, nie można ukrywać, że zrozumiano wartość, jaką stanowią forty dla dziedzictwa kultury narodowej.

Poszczególne obiekty Twierdzy Kraków dając możliwość prześledzenia ewolucji sztuki obronnej XIX i XX wieku stały się interesujące dla laików i fachowców.

Tekst: Kacper Mikołaj Śledziński
Źródło: ''Dziennik Polski'' 26 marca 2001 r.

Zobacz Także

blog You tube facebook Twitter

Kontakt


E-mail: fortyck@fortyck.pl

Fortyck.pl